30 maja 2011

Dzień Stracha Polnego.


Wszystko zaczęło się chyba od malarstwa pana Floriana Kohuta, podbeskidzkiego malarza pochodzącego z Rudzicy, który już 35 lat maluje...strachy polne. 
Strachy to dawny element wiejskiego krajobrazu, pełniący pożyteczną i ekologiczną funkcję odstraszania szkodników od niszczenia siewów lub dojrzewających owoców.  Strachy były wykonywane z naturalnych materiałów, dostępnych w gospodarstwach, a więc ze słomy, drewna, korzeni, przybrane w znoszoną odzież, z powiewającymi wstążkami. 
Obchody Dnia Stracha Polnego organizowane są wspólnie z Galerią Autorską "Pod Strachami Polnymi" pana Floriana Kohuta.  
 W ramach obchodów organizowany jest konkurs na najpiękniejszego stracha, parada strachów, koncerty zespołów oraz kiermasz wyrobów regionalnych, działających w okolicy Rudzicy, czyli wioski, gdzie odbywa się to ciekawe święto. 
Dzień ten powiązany jest również z naszymi sąsiadami - Czechami, 
których strachy również uczestniczą w tej imprezie. Jest to bowiem działalność na pograniczu kultur. 
Piękna pogoda, która towarzyszyła nam w ten dzień, dobry humor i wspólny rodzinny piknik, który jednoczył Rudziczan, gości przyjezdnych z Polski i Czech - wszystko to tworzyło wspaniały klimat i atmosferę. 
Na zakończenie - jeszcze jedno zdjęcie z samymi strachami...Majka47 
 

3 komentarze:

  1. Nawet strachy mają swoje święto :-) Mój ulubiony obraz ze strachami to 'Strachy" Wojciecha Weissa
    http://www.malarze.com/plobraz.php?id=247


    notaria

    OdpowiedzUsuń
  2. Obraz ciekawy, z nutką grozy. Dziękuję za przesłanie linka. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Majko!
    Co do syna to zobaczymy. Do nauki samemu trzeba mieć oprócz zdolności tez samodyscyplinę.
    Strachy na wróble. Tak myśmy nazywali te "przyrządy" :)
    To element polskiego krajobrazu. Tak jak polne krzyże.
    Lubie podtrzymywanie tradycji i patriotyzm lokalny.
    Pozdrawiam serdecznie ze 100licy
    Vojtek

    OdpowiedzUsuń