Maj to taki bardzo strojny miesiąc. Kwitną obficie drzewa w sadach, rozkwitają na łąkach coraz to nowe gatunki roślin, rozwijają się liście zasłaniając nie zawsze jeszcze uporządkowane miejsca.
Mrozy dały się we znaki różom. Przemarzło wiele pięknych odmian. Wzywają nas więc ogródki, rabatki, skrzynki balkonowe, grządki i ogródki działkowe, które nadal są w miastach oaza zieleni i miejscem wypoczynku. Zmieniły trochę charakter z warzywno- uprawnego na wypoczynkowo rekreacyjny z krzewami, kwiatami i rarytasami dendrologicznymi.
Pięknie jest w lasach, powodzeniem cieszą się wycieczki szkolne czy wycieczki kółek przyrodniczych, wyjazdy na zielone szkoły czy trzydniowe biwaki.
Na ulicach - kolorowo. Moda czerpie wzory z kwiatów, ich kolorów, a pogoda pomaga ww demonstracji tych kreacji - już prawie letnich.
Wiem, że dziś jeszcze kwiecień, ale od jutra zaczyna się ten przepiękny miesiąc, z naturą bardzo przychylną człowiekowi. Wydaje mi się, że powinniśmy jak najwięcej czasu w maju spędzać na łonie przyrody, gdyż w czerwcu najpiękniejsze nawet kwiaty czy pogodę zwyciężą piłkarskie mistrzostwa. Majka47
Sporo jest tych wolnych dni. Wiem, że nie dla wszystkich, bo to niemożliwe, ale i tak prawie co drugi dzień - święto. Zlewa się to wszystko w jeden dłuuuuugi majowy weekend i prawie zapominamy co oznaczają te święta obecnie, a o oznaczały dawniej i jak je świętowano.
Starsze pokolenie pamięta pochody pierwszomajowe, capstrzyki (?),
defilady, ale także festyny i inne imprezy.
Czy da się połączyć przeszłość z teraźniejszością?
Mam przed sobą wiersze z kolekcji poetyckiej Aleksego Wróbla pt. "Ziarenka czasu". Te wiersze bardzo ciekawie, a zarazem delikatnie i wrażliwie łączą wspomnienia minionych lat z teraźniejszością, jakże różną obecnie dla poety.
Przewija się w tych wierszach głęboki patriotyzm i miłość do kraju ojczystego.
Wiersz pt. "To było tak dawno" uczuciem do Ojczyzny łączy wczoraj i dziś.
..."Harcerski krzyż był marzeniem i spełnieniem
wielkiej przygody, przyjaźni i nocy
pod sklepieniem sosny, na kobiercu z mchu...
Czas od obozu do obozu,
wypełniały wspomnienia.
...o Czarnym Zawiszy, Szarych Szeregach,
o chłopcach z Żytniej Woli, co na tygrysy mieli wisy.
O wietrze od Klimczoka, niosącym moje - czuwaj!
jurajskim szlakiem Zamonitu
od orlego do orlego gniazda.
To było tak dawno.
Gdzieś zapodziałem mój harcerski krzyż.
Lecz przyrzeczenie mam w sercu,
odporne na meandry polityki."
Tyle fragmenty wiersza...Można więc, a nawet trzeba opowiadać młodym, wspominać nie tak dawne przecież czasy, które dla obecnego pokolenia są już tylko historią.
Może podczas wspólnego spędzania wolnych chwil będzie czas i na wspomnienia i na dzień obecny, na przypomnienie co oznaczało świętowanie 1Maja, a co 3 Maja, jak również podkreślenie tego, że nadal tworzy się nowa rzeczywistość, czyli nowe święto 2 maja - Dzień Flagi Rzecz. Polskiej, polskie święto obchodzone od 2004r.
Widzę więc, że tych świąteczno- majowych refleksji uzbierało się całkiem sporo.
A piękna pogoda i dobry nastrój pomoże nam wypocząć i właściwie wykorzystać te wolne dni. Majka47
Dobrze jest brać czynny udział w życiu, zarówno w sprawach społecznych, jak i rozrywkach. Wyjść po prostu z rodziną czy znajomymi, przyłączyć się do danej akcji, określić siebie. To samo dotyczy życia kulturalnego, czy imprez rozrywkowych.
Właśnie takie dni się zbliżają. Przed nam wielka majówka. Organizatorzy przygotowali wiele ciekawych spotkań, na które warto się wybrać. Informuje o tym Internet, plakaty, afisze, miejscowe rozgłośnie radiowe. Ten wolny czas możemy spędzić z korzyścią dla naszej wiedzy i zdrowia. Koniec kwietnia i początek maja to przede wszystkim dni Targów. Najbardziej popularne to oczywiście Targi Ogrodnicze (nie mylić z wystawą kwiatów, która bywa w trochę późniejszym terminie), Targi Budowlane, Targi Książki.
1 i 3 maja to dni festynów rodzinnych, odbywających się przy szkołach lub parafiach. To również różnego rodzaju spartakiady, biegi, mecze i zawody.
Imprezy majówkowe jednoczą i gromadzą mieszkańców często na dniach miast lub na prezentacji tego, co jest charakterystyczne dla danego rejonu. Inne więc będą zaproszenia w górach, a inne nad morzem.
Takie właśnie przemiłe zaproszenia informują nas najpierw o tym, co się będzie działo w danym rejonie. Następnie idą plakaty z dokładniejszym już programem, a do nas należy tylko wybrać właściwe.
Zapowiada się również mnóstwo koncertów i występów różnych zespołów.
Już dziś trzeba więc zaplanować i zdecydować jak spędzimy wolne dni. Pogoda podobno zamówiona! Majka47
Każdy miesiąc przynosi pewne zmiany i inne dostosowanie rozkładu dnia w naszym życiu. W styczniu wypatrujemy dłuższego dnia, luty - to miesiąc ferii zimowych, marzec to witanie wiosny, kwiecień - święta. Jeszcze bardzo nie zmieniły się dekoracje świąteczne, a już trwają przygotowania do długiej majówki.
Ale przede wszystkim wiosna zaczęła po prostu galopować. Wreszcie zrobiło się ciepło, zakwitają drzewa owocowe i krzewy ozdobne, ptactwo w barwach godowych szuka gniazd. Przyleciały bociany.
Na kolażu kwietniowe plenerowe klimaty. W środku piękne kwiatostany brzozy, od góry kwitnące drzewa owocowe - gałązka ogrodowej jabłoni i dzika jabłoń przydrożna, z lewej rozkwitający rododendron i szpaler złotej forsycji, a z prawej - ptactwo na stawie.
Jeśli więc tylko pogoda i czas nam pozwoli - nie czekajmy do maja - tylko jak najwięcej czasu spędzajmy w plenerze. Szczególnie w tych dniach, gdy obchodzimy dzień ziemi - możemy poczuć bliską więź z przyrodą, dostrzec jej piękno i korzystać z ruchu na świeżym powietrzu.
Zacznijmy może od bliskich nam parków, zespołów pałacowo- parkowych czy ścieżek dydaktycznych. Z obserwacji widać, że wymienione obiekty nie są pozostawione samym sobie, lecz są unowocześniane, pielęgnowane i odnawiane, aby można było bezpiecznie wyjść na spacer również z dziećmi.
Są specjalne programy, które pozwalają na rozwój parków, skwerów, zespołów zieleni i stwarzają możliwości korzystania z nich.
Poza takimi tablicami wszystkie ciekawostki, jakie znajdują się na danym terenie są dodatkowo opisane na tablicach. Trzeba tylko chcieć zatrzymać się na chwilę, przeczytać i zapamiętać, gdzie dziś prowadzą nas drogi.
Na tych tablicach opisane są nie tylko zabytki, ale także fauna i flora występująca na danym terenie.
Wiele jeszcze ciekawostek kryje nasza ziemia, a takie spacery w weekendy doskonale przygotują nas do dłuższych wycieczek i górskich wędrówek. Majka47
Oj, ma czym teraz skorupka nasiąkać...Dzieci obracają się jak ryby w wodzie przy urządzeniach, o których nam się nawet nie śniło. Już małe dziecko potrafi wezwać pomoc przy pomocy komórki. Zgrabniej niejednokrotnie niż dorosły operuje telefonem komórkowym, smartfonem, czy tabletem.
Nie ma dla nich tajemnic pisanie maila, słuchanie muzyki itp. Dzieci chłoną także dobre wzorce biorąc udział w pracach wolontariatu, odwiedzając domy opieki, pomagając starszym osobom chociażby w znoszeniu samotności.
W domu również uczą się samodzielności, odpowiedzialności (np. za zwierzęta). Właściwie opiekowany pupil (piesek, kotek czy świnka morska) świadczy o swoim właścicielu.
Zadbany, prawidłowo odżywiany zwierzak jest wizytówką całego domu.
Takich przykładów można by mnożyć. Ale są i złe wzorce... Wtedy mówi się, że niedaleko pada jabłko od jabłoni itp...
Koło się więc zamyka. Więc jednak od rodziców i domu rodzinnego będzie zależeć co będą reprezentować nasze pociechy. Gdyż, czym skorupka ...Majka 47
Reklamy przed Euro 2012 spisały się na szóstkę. Coraz więcej znanych aktorów i piosenkarzy bierze udział w reklamowaniu różnych aspektów mistrzostw.
Przybywa nam również olimpijskich gadżetów, oj, przybywa. Innych barw już prawie nie ma, tylko biało-czerwone.
Nie krytykuję tego tak zupełnie, gdyż wiem, że takie jest zapotrzebowanie. Sama przywiozłam kiedyś urocze miszki - maskotki Igrzysk Olimpijskich w Moskwie. Dla przypomnienia załączam tego sympatycznego niedźwiadka z dawnych czasów.
(Zdjęcie z galerii z internetu).
Jednak co za dużo, to niezdrowo. Nie wszystkie gadżety czy maskotki zasługują na uwagę. Niektóre są "szyte grubymi nićmi" i nawet śmieszą. W sklepach można dostać koszulki z nadrukami, flagi na lusterka samochodowe, wuwuzele, czapki kibica i peruki, japonki w barwach różnych krajów, kubki i szklanki do piwa z nadrukami nawiązującymi do Euro 2012, serwetki Footbal Star, obrusy plastikowe ze zdjęciem boiska, bieżniki, chusteczki higieniczne. nie pominięto opakowań słodyczy - nawet tik-taki są biało-czerwone.
Ale nr 1 w tej wyliczance dzierży według mnie zapach samochodowy pod nazwą "poczuj zapach mistrzostw".(?)
Tak więc oprócz rywalizacji sportowej otoczkę tworzy wielki biznes, który musi na Mistrzostwach w Piłce Nożnej zbić fortunę. Majka47
Jest to temat, o którym ostatnio dużo się mówi. Nawet w audycjach radiowych czy telewizyjnych ten wątek był bardziej chyba widoczny, niż w latach ubiegłych. W tym roku dużo było doradztwa - jak zabezpieczyć i przetworzyć poświąteczną żywność, co jeszcze z niej ugotować,
jak nie dopuścić do zniszczenia czy wyrzucenia.
Dziś - pierwszy dzień po świętach - spotkałam sąsiadkę, która wracała z dwoma wyładowanymi po brzegi torbami. Myślałam, że była na zakupach, lecz uprzedzając moje pytanie zapytała, czy wiem skąd idzie. Okazało się, że z pobliskiego kontenera z blokowiska nazbierała dwie pełne siatki jedzenia wyrzuconego po świętach. Były tam i wędliny pakowane próżniowo, i serki z dobrą datą ważności (nie otwarte) i pieczywo i puszki rybne i wiele jeszcze innych produktów nadających się do spożycia. Pani, która zabrała część tylko rzeczy hoduje zwierzątka, ma psy i kotki, więc zużyje ten odzysk. ale ile rzeczy po prostu trafi na wysypisko?
Przed świętami głośno było o tym, jak wszystko podrożało. Gdzie więc jest kryzys? Czy naprawdę tak trudno obliczyć ile potrzeba dla czteroosobowej rodziny? Dlaczego nie zrezygnujemy z czegoś, tylko kupujemy, kupujemy, kupujemy. Pełne wózki, pełne siatki. A potem duża część z tego trafia na śmietniki. Ile jest blokowisk, ile kontenerów, czy można policzyć, jaka część żywności jest wyrzucana? Gdybym osobiście nie widziała tej żywności, nie uwierzyłabym...Majka47
Pięknie zaczyna się ten kwietny miesiąc. Przeżywanie dni przedświątecznych i świątecznych, które głęboko, od pokoleń leżą w naszej tradycji jest prawie naszym obowiązkiem. Nawet pogoda nie jest w stanie zepsuć tego, co nadal kontynuujemy. Obojętnie, czy ktoś będzie spędzał święta w rodzinnym gronie, czy w pensjonacie, czy na wiosenno-wielkanocnych wczasach towarzyszyć nam będą obrzędy i zwyczaje tego okresu.
Dodatkowo można wspomóc rozważania Wielkiego Tygodnia i Wielkiej Nocy literaturą., poezją, malarstwem i oczywiście muzyką.
Teraz już tak, kiedyś nie było mowy, aby w Wielki Piątek włączyć radio. Zresztą i nadawane audycje są teraz inne niż kiedyś, i raczej pomagają w godnym uczczeniu tajemnicy Zmartwychwstania.
Płynnie więc weszliśmy w kwiecień, a żartów prima- aprylisowych było w tym roku co niemiara, niektóre nawet na dość ciekawym poziomie.
30 dni kwietnia nie pozwoli nam się nudzić. Każdy prawie dzień jest poświęcony jakiejś idei czy zagadnieniu. Zainteresował mnie ten dzisiejszy dzień, II Światowy Dzień Autyzmu. Dobrze, że zwraca się uwagę na trudne problemy, z którymi stykamy się dookoła.
Po świętach, 10 kwietnia obchodzimy Dzień Służby Zdrowia, a 22 kwietnia - Międzynarodowy Dzień Ziemi.
Na każdy dzień przypisane jest też przysłowie, lecz co sprawdzało się kiedyś - dziś praktycznie nie ma zastosowania.
Przyjmijmy więc tylko jedno, dość zgrabnie określające pogodę w kwietniu:
"Choć i w kwietniu słonko grzeje, nieraz pole śnieg zawieje".
Pozostają jeszcze życzenia świąteczne. Ten zwyczaj uległ chyba największej przemianie. Karteczek z życzeniami przychodzi i jest wysyłane coraz mniej, pozostają sms-y z życzeniami, życzenia elektroniczne, e-kartki, ale myślę, że najlepsze jest złożenie życzeń osobiście, a największa więź występuje przy dzieleniu się wielkanocnym jajkiem.
Niechaj wielkanocne życzenia
pełne nadziei i miłości
przyniosą sercu zadowolenie
dzisiaj i w przyszłości...
Majka 47
