24 lutego 2012

Wielkopostna droga krzyżowa w poezji i w malarstwie.

W każdy piątek Wielkiego Postu odbywa się w kościołach nabożeństwo drogi krzyżowej.
Oprócz tego z drogą krzyżową spotykamy się w wielu miejscach.
Nawet na szlakach górskich i turystycznych - wkomponowane w układ terenu znajdują się słynne drogi krzyżowe - między innymi w Bardzie Śląskim i Wejherowie. 
Męka i Zmartwychwstanie jest odzwierciedlone w sztuce ludowej w wielu krajach, przez wielu malarzy i twórców. 
Być może przy bliższym zainteresowaniu okaże się, że w niedalekim  od naszego zamieszkania kościółku znajdują się słynne rzeźby czy obrazy drogi krzyżowej. 
Nie pomoże jednak tylko zaobserwować ten fakt, lecz przeżyć kolejne stacje drogi krzyżowej. 
Z niecodzienną drogą krzyżową możemy się spotkać w Częstochowie na Jasnej Górze. Artysta malarz Jerzy Duda Gracz w 2001roku ukończył swoje monumentalne arcydzieło - drogę krzyżową składającą się z XVIII obrazów o wymiarach przeważnie 185- 117cm, a największy 185x 234cm. Stacje drogi krzyżowej były osobistym votum artysty złożone Matce Bożej na Jasnej Górze. 
W 2001 roku we wrześniu  uroczystość odsłonięcia tego daru uświetnił poeta Ernest Bryll, który opatrzył stacje poetyckimi komentarzami  oprawę muzyczną zapewnił Roman Kołakowski i Wojciech Kilar, a także chór i orkiestra Filharmonii Śląskiej. 
Tak więc w przeżywaniu drogi krzyżowej  może pomóc malarstwo, poezja i muzyka. 
Warto chyba w Wielkim Poście zajrzeć właśnie do tomiku wierszy Ernesta Brylla pt. "Nie proszę o wielkie znaki" do rozdziału pod tytułem Golgota Jasnogórska. Poetycko ujęte poszczególne stacje drogi krzyżowej, dopasowane do obrazów Jerzego Dudy Gracza stanowią poetycką modlitwę i rozmyślanie nad Męką Pańską. A poza tym w wierszach pana Ernesta Brylla znajduje się i człowiek ze swoimi niejednokrotnie trudnymi problemami i nasz kraj ze swoimi trudnymi problemami, a wszystko to w odniesieniu do Boga i jego męki. 
To taka moja podpowiedź jak inaczej, a równie głęboko można przeżyć to, co stało się pod krzyżem. A może tak, jak wędrujemy do bożonarodzeniowych stajenek  - odkryjemy również w pobliżu nas jakąś Golgotę? Majka47
 

3 komentarze:

  1. Hej!
    Bardzo ładnie i składnie żeś przypomniała o tej porze roku i naszej tradycji. Tradycji nie tylko dla osób wierzących. Tak jak Boże Narodzenie.
    Czy można żyć bez tradycji? Jakie to życie? Z kim mamy się identyfikować?
    Pozdrawiam i tym razem zapraszam w imieniu Violi:)
    Vojtek

    OdpowiedzUsuń
  2. Każde święta są dla mnie przede wszystkim czasem zadumy i refleksji... Pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń