6 lutego 2012

Janusz Korczak współcześnie.

Takiego roku i takiego patrona roku jeszcze nie było. Poprzednie lata
przypominały nam o słynnych muzykach, poetach i pisarzach. Chodziliśmy na koncerty, na wystawy, na spotkania. 
A w tym roku? Janusz Korczak. Henryk Goldszmit. Stary Doktor.
Pracę i życie oddał dzieciom. Życie też. Co powiedziałby dzisiaj, gdyby zobaczył jak się mają dzieci w XXI wieku?
Czy byłby zadowolony z reformy oświaty, z wcześniejszego rozpoczynania edukacji, z likwidacji szkół?
Czy zapobiegłby niewłaściwemu traktowaniu dzieci? Czy mógłby jakoś pomóc? 
Czy pomógłby w edukacji rodziców, aby dziecko miało właściwe miejsce w rodzinie?
Jak ukierunkowałby zainteresowania i zajęcia dzieci poza szkołą?
Jak odebrałby przepełnione znów domy dziecka?
Problemów jest całe mnóstwo. Potrzebny ten rok korczakowski. Może nie tylko gospodarka (kryzys), ale i oświata się zagubiła?
Będą odczyty, filmy, sympozja. Może tam odnajdziemy serce starego Doktora, którego nie żałował dzieciom do końca? Oby. Majka47

3 komentarze:

  1. O Korczaku n napisałaś pięknie.
    Pracował w Warszawie. Czy teraz jest równorzędna postać do Janusza Korczaka. Ja nie znam!
    Jakoś to wszystko inaczej dziś jest.
    A Viola jest rzeczywiście taka radosna i nie udaje. To się w sobie ma. Tak jak bogaty życiorys. Miała 5 mężów i kilkanaście miejsc zameldowania. Poważnie. Może i o tym kiedyś napisze.
    Pozdrawiam po pierwszym dniu pracy po chorobie.
    Vojtek

    OdpowiedzUsuń
  2. Książki Korczaka są niezapomniana lekturą dzieciństwa: "Król Maciuś Pierwszy" i "Bankructwo małego Dżeka" pamiętam do dziś :-)

    notaria

    OdpowiedzUsuń
  3. Witaj! Poczytałam też poprzednie wpisy. Uważam podobnie w sprawie "bonusów" i upominków, niepotrzebne. I uświadomiłaś mi, że tegoroczny karnawał krótki dość i za chwilę już się kończy. A Janusz Korczak niezwykła postać, takich ludzi dziś nie ma, ludzie nie poświęcają się już bez reszty innym, potrzebującym i słabszym. I, rzeczywiście, ciekawe, co by powiedział Stary Doktor na te nasze problemy? Pozdrawiam serdecznie.:) Wasylissa

    OdpowiedzUsuń