26 września 2011

Przydroża i torowiska...

Jesienią, kiedy już w ogrodach żółknie trawa i kwitną jeszcze resztki róż i marcinki czyli astry chińskie - są miejsca, które ożywają i pysznią się swoimi barwami. 
To nasypy kolejowe czyli w umownie tutaj torowiska i przydroża. 
Tam właśnie teraz  pięknie kwitną krzewy, lub kuszą różnymi owockami. I kolory są zadziwiające, jak na tą porę roku. Oprócz koloru złocistego - przypisywanego jesieni - dominuje przede wszystkim biel, czerwień i beż. 
To właśnie często spotykany rdest auberta - pnącze obficie porastające nasypy kolejowe, a cieszące nas właśnie teraz niespotykaną o tej porze roku bielą. 


Oprócz tego przy torowiskach cieszą nas owocki dzikiej róży, resztki przekwitającej nawłoci i śnieguliczka i jeszcze wiele innych krzewów i roślin. Czasem miniemy krzewy czarnego bzu, a z niższych roślin cieszy nas bujny lepiężnik, więzówka, dereń i głóg.
Mogę więc zaryzykować stwierdzenia, że właśnie teraz, jesienią, przydroża i torowiska są najbardziej  bujne i kolorowe. Trzeba to tylko zauważyć...Majka47

2 komentarze:

  1. Tak ja to widzę , zbierając grzyby w pobliża są tory i narzecza takich właśnie dzikich chwastów,kwiatów i różnej maści roślinek.
    Pozdrawiam i zapraszam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Masz rację Majko, teraz są najpiękniejsze...
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń