16 listopada 2012

Łagodnie, jesiennie..i z nutką poezji...

Powoli, jesiennie mijają listopadowe dni. Jeszcze nie straszą nas zawieje, ani wichury, ani zamiecie. Jeszcze część liści złocisto- czerwonych po porannych przymrozkach zdobi drzewa i krzewy,  ale najbardziej rzucają się w oczy kolorowe jagody różnych krzewów. 
Po tygodniu pracy koniecznie wykorzystać czas na spacer po późno-jesiennym parku, w słoneczny dzień jeszcze wyciągnąć rower czy kijki i tak chociaż tą jasną część dnia spędzić na dworze. 
A wieczorem, kiedy już ciemno za oknem można zająć się tym, na co nie było czasu latem. A więc - segregacja zdjęć i wakacyjnych pamiątek (przy okazji szuflada będzie posprzątana), czytanie ulubionych książek, może obejrzenie zaległego filmu i jeszcze cały szereg domowych zajęć. Powoli  zastanowić się nad grudniem, który z kolei będzie miesiącem bardzo energetycznym, a przeleci jak z bicza trzasł. 
Listopad  nie jest miesiącem ulubionym przez poetów, a mimo to,  Maria Pawlikowska Jasnorzewska napisała sentymentalny wiersz pt. Listopad i listonosz
Jest listopad czarny, trochę złoty,
mokre lustro trzyma w ręku ziemia.
W oknie domu płacze żal tęsknoty:
nie ma listów! Listonosza nie ma!

Już nie przyjdzie ni we dnie, ni w nocy,
złote płatki zawiały mu oczy,
wiatr mu torbę otworzył przemocą,
list za listem po drodze się toczy!

Listonosza zasypały liście, 
serc i trąbek złocista ulewa!
ach, i przepadl w zmęcie i świście
list, liść biały z kochanego drzewa!...

Wiersz pochodzi ze zbiorku wierszy "Pocałunki" z  2004r. Majka47

2 komentarze:

  1. Listopad i zima. Czas odpoczynku, zwolnienia obrotów. Zapadam się w niego z przyjemnością i swego rodzaju ulgą.
    Zbieram siły przed następnym sezonem.

    Pozdrawiam, ziewając:)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej!
    Dobrze, że przypomniałaś o tych fotkach. Mam zamiar parę powiększyć i na ścianie powiesić. Dla mnie ta część roku to jest najgorsza. NIE MA CO ROBIĆ:)
    Wracam po ciemku z pracy.....
    Ale już marzę o letnich, wiosennych wypadach. Tylko nie wiem gdzie???
    Ale samo planowanie jest baardzo przyjemne. Nawet jak z tego nic nie wyjdzie.
    Pozdrawiam serdecznie
    Vojtek

    OdpowiedzUsuń