Sierpniowe kwiaty już w pełni rozkwitu, niektóre zniszczone zmiennością aury, niektóre już przekwitnięte. Czuje się w powietrzu powolne odchodzenie lata - chociaż jeszcze ponad miesiąc do pierwszego dnia jesieni.
Trawniki już też nie takie, jak wiosną. Pojawiają się pierwsze złocienie, małe, o różnych kolorach.
A może czas coś w ogródku zmienić? Coś dosadzić, przyciąć, odmłodzić? Kolejny czas ścinania ziół - pachnący lawendowy bukiet, mięta na zimową herbatkę. Kolorowe bukiety z suszonych kwiatów - łąkowych i ogrodowych - bardzo nam bliskie i naturalne.
W ogrodzie zawsze jest coś do roboty, zawsze jakiś pomysł do zrealizowania. Zbliża się pora jesiennego sadzenia drzew i krzewów.
Zachęcają nas do tego i fachowej rady udzielają ogrodnictwa szkółkarskie. Tam też można spędzić parę godzin wśród zieleni, kwiatów, drzew i krzewów. A może to jest jakiś sposób na spędzenie przedostatniego sierpniowego weekendu? Majka47
Dla zakochanych w pracach w ogródku to czas na prawie jesienne robótki - ja się na tym nie znam ale wiem ze trzeba duzo pracy aby to wszystko co na grządkach odpowiednio uporządkować porozsadzać itp.
OdpowiedzUsuńTrzeba mieć pasję a to cenne.
Pozdrawiam a zapewniam ze we wrześniu jeszcze będzie gorąco!!!!!
Roboty bedę miała huk, bo bedzie sadzenie tulipanó, ale to dopiero pod koniec października no i zbieranie lisci, a teraz jeszcze radość bo wszystko kwitnie jak szalone
OdpowiedzUsuńj
Bez pośpiechu, wszystko na luzie i spokojnie:-)
OdpowiedzUsuńnotaria