Wycieczki i zwiedzanie to najprzyjemniejsza rzecz, jaka może się trafić w czasie wypoczynku. Lubię wycieczki z przewodnikiem, a jeśli jeszcze się trafi przewodnik zaangażowany, lubiący swoją pracę - to można naprawdę wiele zyskać. O wiele więcej niż samemu można dowiedzieć się z opowiadania przewodnika, można poszerzyć swoją wiedzę i dostrzec niejednokrotnie to, co zwykły turysta nie dostrzeże.
Ale wszystko ma swoje dobre i złe strony. Ostatnio zauważam, że i w tą dziedzinę wkrada się szeroko pojęta komercja. Dlaczego grupa wycieczkowa zatrzymuje się zawsze na "popas" w tym, a nie innym zajeździe? Dlaczego "pamiątki" polecane są zawsze w tym samym sklepiku, a nawet konkretnie polecane są przedmioty, które warto nabyć? Dlaczego z wycieczką jedzie zawodowy fotograf, który robi mnóstwo zdjęć, pomimo, że prawie każdy ma aparat fotograficzny i można robić zdjęcia samemu?
Dlaczego, dlaczego, dlaczego - to wszystko są pytania retoryczne. Wycieczka wspaniale przygotowana, dopracowana do najmniejszego szczegółu, a że kilka innych firm "po drodze" ma pracę i utrzymanie - to tylko świadczy o ich obrotności i zaradności.
Więc - czy to dobrze, czy to źle, że ręka rękę myje...Majka47
Ciekawy wpis.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Zapraszam do siebie.