W tym roku rok przestępny, więc miesiąc luty ma 29 dni. Mimo, że troszeczkę dłuższy od lutego 2011 - to jest to miesiąc, w którym nie sposób się nudzić.
Przede wszystkim jest to miesiąc, w którym szkoły z poszczególnych województw korzystają z ferii zimowych.
O pogodzie zimowej nie wspomnę, gdyż wielkie mrozy utrudniają wręcz korzystanie ze sportów zimowych na otwartym terenie - przynajmniej dzieciom, bo łatwo o odmrożenia. Pozostaje więc plan B organizowania zajęć tak, aby były atrakcyjne i relaksujące.
14 lutego - świętego Walentego. Dzień czerwony od miłości, walentynkowych serduszek i gadżetów. I czy go popieramy, czy nie - to dzień ten już się u nas zadomowił.
A 16 lutego - to już tłusty czwartek, czyli szaleństwo pączkowe, bez liczenia kalorii czy obawy o cholesterol.
Sobota 18 jest ostatnią sobotą tegorocznego karnawału.
21 luty - tradycyjne ostatki, czyli śledziówka - zabawa do północy, bo po północy 22 - już środa popielcowa i Wielki Post.
Przysłowia lutowe są na ogół znane, ale ponieważ teraz są różne anomalia pogodowe i nie zawsze się sprawdza obserwacja pogody naszych pra- pra, więc przytoczę tylko jedno - może choć ono będzie prawdziwe.
- Na Gromnicę masz zimy połowicę. Dziś już 3, więc chyba z górki?
Znani lutowi imiennicy też będą świętować swoje dni, więc myślę, że łącząc te wszystkie uroczystości, imprezy i tradycyjne święta tegoroczny luty może być całkiem, całkiem...Majka47
Na razie jest zimno, jak dawnymi czasy bywało ;-) A czas jednak powolutku sobie mija. Uświadomiłam sobie, jak mało go zostało do Tłustego Czwartku i Popielca. Muszę się przygotować :-)
OdpowiedzUsuńnotaria