Wrzesień ukazuje nam to, co wyrosło czy wykształtowało się podczas poprzednich miesięcy. Tak jak czerwiec wypłaca uczniom całoroczną pracę, tak wrzesień zapełnia spiżarnie i cieszy pięknymi dojrzałymi kolorami.
Jesienne róże, cynie, rożne kształty dyni, rajskie jabłuszka - to tylko nieliczne wrześniowe czary.
Tym wpisem chcę zachęcić do uważnej obserwacji przyrody. W powszednim dniu jesteśmy "zalatani", nie ma czasu przystanąć, dojrzeć coś niezwykłego. Pierwszy jesienny weekend na pewno spędzimy na wycieczkach, wyjazdach, po prostu w terenie. Wykorzystajmy to na dostrzeżenie wrześniowych uroków. Majka47
Masz rację z tym spostrzeżeniem.
OdpowiedzUsuńwrzesień daje to co wyrosło latem :-)
Świetne...
Hej!
OdpowiedzUsuńWrzesień może się stać najpiękniejszą pora roku. Jak syn był mały to we wrześniu jeździliśmy na wakacje. Miło wspominam wrześniowe pobyty na Mazurach i we Władysławowie nad morzem.
Największym plusem był SPOKÓJ:) I bardzo mało turystów........
I wrzesień przypomina mi szkolne lata.....i oczywiście piękne róże.......
Pozdrawiam Vojtek
Nie, jeszcze nie ma kalendarzowej jesieni, jeszcze lato, choć aura wokół jakże zmienna i widać także zmiany wśród ptaków, kwiatów...
OdpowiedzUsuńnotaria
pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńrajskie jabłuszka w tym roku obrodziły
j