10 października 2011

Podobieństwa czy różnice?

W życiu codziennym spotykamy się ze skrajnie różnymi sytuacjami. 
Znam ludzi, którzy z marketów wywożą pełne wózki towarów, i znam osoby, które spieszą do piekarni przed godziną zamknięcia, aby po tańszej cenie kupić pieczywo dla rodziny. Znam osoby, które kupują w ekskluzywnych sklepach,  butikach,  czy salonach i znam  osoby, które kupują tylko towary w promocyjnych cenach w różnych sklepach. 
Rozumiem, że tak krawiec kraje...lecz co się dzieje później? Jeśli ktoś przynajmniej raz na tydzień przywozi do domu zapas towaru  przynajmniej  na 10 osób - a rodzina jest czteroosobowa - to siłą faktu wiele tych rzeczy prędzej czy później się marnuje. Wiele tych rzeczy trafia do kontenera ze śmieciami. Przechodząc po osiedlu często widzę ludzi  najuboższych wybierających ze śmietników różne rzeczy -  to jest wstępna segregacja. Każdy z nich ma swój teren, który przeszukuje. Ciąg dalszy rejonizacji na wysypisku. 
Następna sprawa to mieszkanie, dbałość  o czystość, remonty. "Jak cię widzą...tak cię piszą"...kłania się następne przysłowie. Tutaj jest jednak sprawa trudniejsza, gdyż remonty pochłaniają  wielokrotność miesięcznych dochodów, więc bez pożyczki ani rusz. Pozostaje więc dbałość o czystość - odpadający tynk czasem musi poczekać. A jak się to komponuje z nowo budowanymi dworkami - sami widzimy. 
Takich podobieństw czy różnic w codziennym życiu doświadczamy na każdym kroku. 
Kiedyś były plany pięcioletnie, a obecnie okresowe rządy rywalizujących partii. Czy będzie więcej podobieństw, czy różnic? Majka47
 

2 komentarze:

  1. To już w piątek w nocy na to Forum jadę. Ciekawe czy pośpię w autobusie , żeby rano być wypoczęty i wyspany?
    Poruszyłaś temat ciekawy, ale trudno na niego odpowiedzieć. Z perspektywy Warszawy to widzę, że na przykład montuje się na przystankach bardzo drogie wiaty nowoczesne, podświetlane, a Stara Praga sypie się w ruinę!!!
    A to właśnie turyści Stara Pragę odwiedzają a nie przystanki!
    A pod śmietnikami coraz więcej zbierających odpadki. To niestety tez symbol naszych czasów.
    Ojczyzną dla Polityków są oni sami, członkowie ich partii, ich rodziny i znajomi. Reszta to WROGOWIE. Tak ja to widzę.
    Pozdrawiam
    Vojtek

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie zanosi się Majko na podobieństwa. Polska staje się krajem kontrastów. Widać to gołym okiem w dużych miastach i małych miejscowościach. nie widzę rozwiązania tej sytuacji...
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń