Koniec października warto poświęcić na jesienne porządki. Kto ma ogródek - ten doskonale wie, co trzeba zrobić przed zimą. Trochę już o tym pisałam, a poza tym to nie dotyczy wszystkich. Wszyscy natomiast mamy mieszkania, które co jakiś czas wymagają dokładniejszego sprzątania. I na pewno nie będzie to jeszcze sprzątanie na święta.
Przede wszystkim trzeba zmienić odzież i obuwie na sezonowe - jesienno- zimowe, a letnie wyprać, wyczyścić i zabezpieczyć do wiosny roku przyszłego. Przy okazji zastanowić się i zrobić porządek - co się już zniszczyło -to usunąć, co jest za małe - to przekazać komuś potrzebującemu. Pozostawiamy tylko te rzeczy, które będziemy nosić!
To samo dotyczy obuwia.
W szafach i komodach są szuflady. Trzeba tam również zajrzeć, przetrzeć z kurzu, na nowo poukładać rzeczy, które tam przechowujemy.
Dzieci również powinny już po trzech miesiącach chodzenia do szkoły odświeżyć swoje biurka i szafki.
Pielęgnacji i zadbania wymagają kwiaty doniczkowe. Może nawet trzeba zmienić ustawienie kwiatów na zimowe miesiące, aby nie drażniło ich ciepło płynące cały czas od kaloryferów.
Można jeszcze przewietrzyć dywany. Na koniec pozostawiamy do umycie okien - upinając firanki tak, aby jeszcze jak najwięcej światła wpadało do mieszkania.
Myślę, że te i tym podobne porządki można sobie rozplanować na ostatni październikowy tydzień, gdyż w następnym tygodniu czeka nas zmiana czasu i dzień się gwałtownie skróci...Majka47
Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńj
Właśnie jestem na etapie porządkowania:) Wczoraj robiłam porządki w szafie, a na jutro planuję z butami:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Majko!
OdpowiedzUsuńZrobiłaś doskonały i krótki spis co trzeba w domu zrobić jesienią. Taki skrót to sobie można na lodówce powiesić i w punktach odhaczać co się zrobiło a co nie. Ja dziś sprzątałem w nowej siedzibie firmy mojej żony. Szykujemy po prostu.
A i dałem nowy post o pobycie na Blog Forum Gdańsk 2011. Zapraszam!
Ale i mówię dobranoc:)
Vojtek
Majko!
OdpowiedzUsuńGeneralnie popieram spotykanie ludzi i rozmawianie. Z nie przymuszonej woli...
I akurat tam wyszło to wspaniale!
Pozdrawiam jeszcze raz
Vojtek