Wczesną wiosną, będąc w górach nowosądeckich, zwróciłam uwagę na ciekawie opisane szlaki górskie, wzmianki o zwierzętach i roślinach charakterystycznych dla tego rejonu, na parki ekologiczne i ścieżki przyrodnicze potrzebne nie tylko dzieciom na lekcje przyrody, lecz i dorosłym przebywającym w tamtejszej okolicy.
Z wędrówki po Ponidziu też zapamiętałam wiele ciekawostek. Jest w okolicach Buska Zdroju szlak drewnianej architektury. Dobrze oznaczony mapkami i drogowskazami, z podaną odległością od jednego kościółka do następnego. Są to kościółki drewniane, od XIII do XVII wieku, niektóre otwierane tylko do zwiedzania na życzenie, przez najbliżej mieszkających. Można było dotrzeć do nich zarówno pieszo, jak i wypożyczonym rowerem, drogą wiodącą wśród pól i łąk.
Inną charakterystyczną cechą Ponidzia są białe krzyże stojące wśród pól, na rozstajach i przy drogach .Dawniej służyły jako drogowskazy, wskazywano dalszą drogę w odniesieniu do kapliczki czy krzyża. Są zbudowane z tamtejszego dostępnego materiału - z białego kamienia zwanego potocznie pińczakiem, gdyż wydobywanego w okolicy Pińczowa. Te białe krzyże nadają charakterystyczny wygląd mijanym okolicom. Nie zauważyłam natomiast kapliczek drewnianych, jak w górach.
Z tego białego kamienia budowane są również altanki i "wiaty" przy boiskach i miejscach wypoczynku.
To współczesna architektura, lecz przecież wiele kościołów i zespołów klasztornych budowanych dawniej też jest z tego kamienia. A w dzisiejszym czasie prawie każdy z nas przy jakiejś przebudowie miał kontakt z płytami "nida-gips", które pochodzą właśnie z Ponidzia.
Tym wpisem chcę zwrócić uwagę, że gdziekolwiek przebywamy w czasie wakacji natrafiamy na lokalne ciekawostki - trzeba się tylko im dokładnie przyjrzeć. Majka47
O własne, przypomniałaś mi, że w okolicy Horyńca (też miejscowość uzdrowiskowa) spotkałam się ze sztuką kamieniarską, której pozostałością są krzyże. Krzyże są bardzo charakterystyczne, powtarzają się pewne wzory, układy postaci. Każdy region ma swoje odrębne cechy, warto je dostrzegać.
OdpowiedzUsuńnotaria
Hej!
OdpowiedzUsuńTak w Polsce jest bardzo dużo rzeczy, krain do zwiedzania. Nie można się nudzić.
O wakacjach we wsi Kopcie oczywiście wszystkiego nie napisałem. Zajęło by to za dużo miejsca i mało kto by to czytał.
Na tej wsi gdzie wędkuję są piękne kapliczki, zadbane. No to je fotografuję. Ze skuterka więcej widać niż z auta:)
W Sądeckim też byłem. W Nowym Sączu miałem dziewczynę. Góralkę Hankę:)
Pozdrawiam Ciebie i Twoje widzenia naszej Ojczyzny:)
Przypominam sobie te atrakcje.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia - miło powrócić do tego co się nie tak dawno widziało na własne oczy.
Witam to prawda gdzie człowiek pojedzie zawsze znajdą się jakieś unikatowe zabytki, kościoły warte poznania historii ,zwiedzenia. Miłego weekendu życzę dużo słoneczka.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńhttp://zawszelkacene.blog.interia.pl/
Dziekuje za przypomnienie Ponidzia, pozdrawiam i do usłyszenia
OdpowiedzUsuńj
Zupełnie inna architektura niż u nas, na ziemiach zachodnich...
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Twoim ostatnim zdaniem...Ja też jeśli jestem w jakimś nowym miejscu rozglądam się uważnie. Fajnie jest też porozmawiać z "miejscowymi", często jest to niepisana skarbnica wiedzy o regionie:)
Pozdrawiam serdecznie:)