W te czerwcowe dni imprezy wychodzą nam naprzeciw. Miniony weekend był tego najlepszym dowodem. Był nawet pewien problem - na co się zdecydować. A ponieważ pogoda dopisała - popularnością cieszyły się przede wszystkim imprezy plenerowe. I tak w sobotę przed pszczyńskim pałacem wystawiono operę "Straszny dwór" w reżyserii Wiesława Ochmana. Wystąpili artyści i zespoły Opery Śląskiej w Bytomiu. Było to pierwsze tego typu wydarzenie muzyczne w plenerze organizowane w Pszczynie. Z rozmów z widzami wynikało, że bardzo sobie cenią taki spektakl, a dla melomanów była to nie lada gratka i uczta duchowa. Przedstawienie rozpoczęło się o 20. - i to może była jedyna tylko uwaga, czy nie należałoby tego typu przedstawień zaczynać o wcześniejszej godzinie.
Z notatek informacyjnych zorientowałam się, że tego typu plenerowy spektakl będzie można obejrzeć i w innych miastach - trzeba więc tylko śledzić ogłoszenia.
W minioną sobotę i niedzielę tętnił plenerowymi imprezami również WPKiW w Chorzowie.
Tym zdjęciem chcę zachęcić do odwiedzenia w parku chorzowskim rosarium. Jest to duży teren z kaskadowo ułożonymi rabatami obsadzonymi - jak sama nazwa wskazuje - różami. A róże są oczywiście we wszystkich możliwych kolorach i rodzajach - od parkowych aż po niskie, okrywowe. W taki właśnie początek kwitnienia tych róż wkomponował się Chopin ze swoją muzyką. Tam właśnie, w rosarium odbył się koncert charytatywny "Śląsk dla Japonii". Wystąpili - oprócz Kwintetu Śląskich Kameralistów z solistą Szczepanem Konczalem z Filharmonii Śląskiej - studenci i uczniowie z akademii muzycznych i szkół muzycznych z terenu Śląska.
Spokojna, słoneczna, ale nie upalna pogoda sprzyjała słuchaniu utworów muzyki Chopina i relaksowi na łonie natury w tle z pachnącymi różami.
Artyści grali z wielkim zaangażowaniem. Można było również kupić płytę z tymi nagraniami, a dochód ze sprzedaży przeznaczony był na konto Polskiej Akcji Humanitarnej wspierającej ofiary tsunami.
Połączenie popołudniowego spaceru po parku ze słuchaniem pięknej muzyki i oglądanie różnokolorowych róż pozwoliło nabrać sił do dalszej pracy.
Słuchajmy więc uważnie - co się dzieje w naszym mieście i w pobliskich miejscowościach - aby przypadkiem nie przegapić ciekawej, interesującej nas, czy naszą rodzinę oferty.
Majka47
Majeczko:) Śledzę uważnie co się dzieje w moim mieście:) Wczoraj np. były dni otwarte Przedsiębiorstwa Wodociągów. Byłam i znam wszystkie etapy od wydobycia wody, do momentu puszczenia do naszych kranów. Niby taka zwykła rzecz, ale chciałam wiedzieć i zobaczyć. Dla mnie weekendy są stanowczo za krótkie. Tyle rzeczy się dzieje, a nie wszędzie można być...
OdpowiedzUsuńA ten Straszny Dwór to też chętnie bym obejrzała i wysłuchała:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Prawda jest tyle ciekawych imprez plenerowych w moim mieście Dni Morza np. w innych częściach kraju inne nie mniej ciekawe ważne aby się coś działo ambitnego !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Bardzo dziekuję za ten wpis i pokazanie nam imprez bardzo ciekawych, dziekuje i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńwww.okiemjadwigi.pl