Maj to przecież sedno wiosny, wiosny ukwieconej, kolorowej, pachnącej. Maleńkie krokusy zostały zdominowane przez bujne tulipany, barwne azalie, pachnące bzy. (A na pierwszym zdjęciu czerwone anemony czyli ogrodowe zawilce).
W tą tonację świetnie wpisują się święta pierwszych dni maja. do kwiatów dołączają flagi i kotyliony.
Drugą odsłoną maja są matury. Wkraczanie w dorosłość, otwieranie drogi do studiów, przekraczanie jakiegoś etapu. Nie jestem jednak pewna, czy z powodu kaprysów pogody zakwitną w tym roku kasztany...lecz to w żadnym razie nie ma wpływu na wyniki matur.
Kolorowe jest również grillowanie - zawsze na łonie natury, na pikniku.
A rozgrywki sportowe, mecze, zawody? Każdy ma swoją ulubioną drużynę z odpowiednim kolorem gadżetów.
Dodając do tego znanych majowych imienników i imienniczek, którzy często maja wpływ na pogodę, jak np. Zofia, Pankracy, Serwacy i Bonifacy - otrzymamy całkiem ciekawy, bardzo barwny obraz tego miesiąca. Majka47
Na tą porę roku czekamy cały rok! Ale trwa ona krótko. Szkoda. Na Żoliborzu piękny, intensywny zapach z ogródków willowych...fantastyczny spacer wieczorem.
OdpowiedzUsuńNa wsiach jeszcze ładniej. I nabożeństwa majowe i Komunie.
Pozdrawiam serdecznie z majowego Żoliborza :)
Vojtek
Majko. A ja Ci dziekuję za przegląd świąt itp. Perzypomniałaś mi o imieninach Zofii. Mojej siostry z Florencji:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i trzymaj rękę na pulsie :)