1 lutego 2013

Luty nie pozwoli nam się nudzić...

Najkrótszy miesiąc w roku trzyma dla nas w zanadrzu wiele atrakcji. Już w tym tygodniu przypada tłusty czwartek (7), sobota i niedziela po tłustym czwartku to ostatki, a we wtorek (12) śledziówka. Początek lutego zachęca więc jeszcze do karnawałowych szaleństw, tańców i  tradycyjnych potraw staropolskich - chociaż obecne przystaweczki też są smaczne i zdrowe. 
13 lutego już popielec rozpoczynający okres wielkopostny. 
14 lutego dzień św. Walentego - czyli serduszkowe walentynki, które już się zadomowiły, a wystawy sklepowe już oferują okazje cenowe "tylko na walentynki". Kalendarz z ruchomymi świętami ma więc wpływ na planowanie weekendów i wyjść. Gdzieniegdzie zbiega się to jeszcze z feriami dzieci i młodzieży. Zima  - chociaż teraz trochę złagodniała, w górach oferuje nadal kuligi i inne zimowe atrakcje. A jeśli nic z tego co wymieniłam nikogo nie zadowoli - to zawsze pozostaje dobry film czy książka, bo chociaż dnia już zauważalnie przybywa, to jeszcze wieczory są  długie. 
Druga połowa lutego  - to już przedwiośnie. Może pojawią się pierwsze bazie... 
17 lutego - to już tylko dla zainteresowanych - Światowy Dzień Kota, a wiem, że jest wiele miłośników tych futrzaczków. 
Ostatnie dni lutego można poświęcić na odświeżenie i przegląd garderoby wiosennej, zastanowienie się co należy kupić, dokupić, zmienić, aby wiosnę powitać w dobrym samopoczuciu. 
Jak widać i mnie brakło lutowych dni i zawędrowałam do wiosennego miesiąca...Majka47. 

3 komentarze:

  1. Łał , kurde nie wiedziałam , że mamy aż tyle świąt (Y) dzięki : )
    A pozatym Blog fajny , wpisy ciekawe i przydatne ..3
    + zapraszam do mnie może spodoba ci się mój Blog . 3
    http://ala-alaaaa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny rozkład zajęć. Dziękuję. Nie wiem co to ŚLEDZIÓWKA.
    Pączki lubię ale nie z supermarketów. Bo są sztuczne i napompowane!
    Zjadłem parę takich z Lidla i dwa dni w ogóle jeść nie mogłem:)
    Najbardziej interesuje mnie PRZEDWIOŚNIE. I pierwsze wypady na rybki w plener.
    Niestety zachorowałem. I jestem wkurzony bardzo:)
    I uziemiony.
    Pozdrawiam serdecznie Vojtek

    OdpowiedzUsuń
  3. Majko. Jest to prawda najprawdziwsza i daje na to słowo honoru a nie humoru. I tak się wszystkiego nie dało napisać bo nie jestem człowiekiem anonimowym i też osoby niepełnoletnie tu zaglądają.
    Dziękuję za wytłumaczenie mi tych części karnawału i postu itp. Bo ja się na tym akurat ZUPEŁNIE NIE ZNAM.
    a NA PEWNO TO JEST CIEKAWE.
    Dla mnie karnawał to wyjazdy z miasta, wędkowanie itp. Już niedługo. Na wieś szykuję się za dwa tygodnie.
    Do pracy idę we wtorek.
    Pozdrawiam Vojtek

    OdpowiedzUsuń