15 lutego 2013

Jaki dziwny tydzień...

To, czego doświadczaliśmy, obserwowaliśmy czy przeżywali  w tym jednym tylko tygodniu starczyłoby na cały miesiąc wiadomości. Studia rozgrzane do czerwoności, redaktorzy prawie nie wychodzący z pracy, tematy krajowe i zagraniczne zdominowały prawie wszystkie blogowe wpisy, gdyż  co może być ciekawszego, a czasem i dziwniejszego od zdarzeń tego tygodnia. 
Do tego jeszcze popielec  i walentynki...Dziwne połączenie, tak dzień po dniu, ale takie jest życie. 
Może właśnie okres wielkopostny usystematyzuje wiele spraw, przywróci równowagę w Rządzie, oraz ustabilizuje sytuacje światową. Na dziś jest istotne, że planetoida 2012 DA14 minęła szczęśliwie Ziemię, wyrok więc zagłady świata został odroczony, chociaż teraz tak się szybko dzieją różne rzeczy, że nie wiadomo czego możemy się spodziewać.  
Jedynie przyroda powoli dąży do przedwiośnia, a raczej ta przedwiosenna pora roku już jest.
A może zacząć codzienną gimnastykę, aby wejść do marca  lżejszym krokiem, przejrzeć daty wizyt lekarskich, zadbać o wyniki  naszego zdrowia, wprowadzić lżejszą dietę?
Wydaje mi się, że jeśli chcemy, aby sytuacja ogólna trochę się ustabilizowała - przede wszystkim musimy zacząć "porządek" u siebie i w najbliższej rodzinie. I wcale nie o porządki wiosenne czy świąteczne tutaj chodzi, a o uporządkowanie spraw najbliżych w moim otoczeniu. Powinno to wyjść wszystkim nam na zdrowie. A o porządkach wiosennych będzie wpis w następnym miesiącu...Majka47   

2 komentarze:

  1. Następny tydzień powinien być spokojny :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj, rzeczywiście wiele się dzieje w okresie tegorocznego wielkiego postu...
    Zachowajmy jednak spokój i zimną krew. No i tak jak proponujesz - zacznijmy porządek u siebie.

    Pozdrowienia, nadzwyczaj uporządkowany Wojtek.

    OdpowiedzUsuń