Chyba najmniej oczekiwaną porą roku jest jesień. Czeka się z utęsknieniem na pierwsze oznaki wiosny, oczekuje się z niecierpliwością lata, nawet pierwszy śnieg cieszy i zima ze świątecznymi i sportowymi atrakcjami. Tymczasem jesień skrada się cichutko, jeszcze ubrana w letnie barwy, stroje i temperatury. Nikt jej specjalnie nie oczekuje. Nowy rok szkolny, problemy dzieci i rodziców, jesienne wrześniowe wydatki przytłaczają walory jesieni. Jest to przecież jeszcze jedyny czas, w którym można dużo przebywać w plenerze, cieszyć się pięknymi kwiatami i owocami. Chociaż z tymi naszymi owocami to w tym roku krucho. W telewizyjnym wywiadzie z targowiska dowiedziałam się, że ludzie najczęściej kupują banany, owoce cytrusowe i inne egzotyczne. Nasze zbiory są mniej okazałe, a niewłaściwie przechowywane mają krótki okres trwałości. Trochę lepiej jest z warzywami, gdyż marchew, pietruszka, seler, kapusta to podstawa kwaszonek, a pomidory, ogórki i papryka to wspaniały dodatek do chlebka i wędliny.
W przeddzień jesieni poranki i wieczory są zdecydowanie chłodniejsze, więc wyciągamy sweterki i kurteczki.
A jak docenić jesień? Zaakceptować zmiany pogodowe, poranne chłody i mgły, lecz korzystać ze słońca, podziwiać słoneczniki i kolorowe dary jesiennej spiżarni. Powolna zmiana aury w naturalny sposób przygotuje nas na nadchodzącą jesień. Majka47
Majko.
OdpowiedzUsuńJa tą porę roku lubię. We wrześniu jak syn był mały to jeździliśmy na urlopy. Mazury i Bałtyk. Już cicutko o tej porze , prawie wcale ludzi nie ma i taniej. I ta pora roku kojarzy mi się z dzieciństwem i pójściem do następnej klasy:) I zapach podręczników szkolnych nowy piórników itp. A banany są tańsze od naszych owoców!
Ładni i prawdziwie opisujesz różne pory roku i okresy. Super.
Pozdrawiam z piasków Mazowsza.
Vojtek
Tak to już jest, że latem raczej się nie możemy cieszyć na okrągło... Wieczory rzeczywiście może są chłodniejsze, ale dni nadal jeszcze upalne. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń