Chociaż kalendarzowa wiosna gości u nas już prawie miesiąc, to wciąż czekamy na cieplejsze dni. Jeśli tylko mamy czas i chęci na pewno potrafimy zorganizować nie tylko weekendowe wyjazdy. Na przekór tej dziwnej wiośnie stale jest coś do zobaczenia, do zwiedzenia lub po prostu do przypomnienia.
Priorytet powinna zająć decyzja o letnim wyjeździe. To ostatnia pora na rezerwację miejsc na wakacje. (Pomimo tej aury miejsc na weekend majowy już prawie brak).
Jeszcze można "bywać" w teatrze, na koncertach czy w kinach studyjnych.
Już można chodzić z kijkami, czy jeździć na rowerze. Takie sportowe zajęcia doskonale odstresują, dotlenią i pomogą odzyskać formę.
Pomocny w tym również jest ogródek, w którym na wiosnę jest też dużo pracy.
Powoli można przejrzeć letnie ubrania, zdecydować, które oddać lub co dokupić.
Oczyszczone zimowe obuwie odpowiednio przechować na następny sezon.
Jak widać wiele z tych czynności robiliśmy zwykle przed świętami, przy wiosennych porządkach, lecz w tym roku zima zasiedziała się nieco dłużej.
Zbliżający się weekend koniecznie trzeba przeznaczyć na szukanie wyraźnych już i upragnionych oznak wiosny. Majka47
Hej Manko!
OdpowiedzUsuńJa właśnie dziś wieczorkiem ruszam na weekend. Północne Mazowsze okolice Pułtuska nad Narwią. Jadę po raz pierwszy w tym roku:)
Odpoczynek totalny od Warszawy, mediów i komunikatorów:)
A wracam późnym wieczorkiem.
A urlop główny planuje dopiero we wrześniu. Może Chorwacja i Adriatyk? Po takiej zimie zachciało mi się, nam się ciepłego morza :)
Pozdrawiam serdecznie
Vojtek