Tytuł wpisu może nie jest porywający, ale postaram się wyjaśnić na co zwróciłam uwagę w moich częstych wyjazdach.
Zacznę od wspomnień i historii. Nie zawsze było łatwo o przewodnik czy informację turystyczną. Dość ładnie wydane pozycje to były dopiero przewodniki i poradniki wydawnictwa Pascal. Z takich najbardziej znanych i dostępnych to "Polska na weekend" i "Polska dla aktywnych" nie licząc pozycji dotyczących wyjazdów zagranicznych czy poradników "zimowych" - dotyczących miejsc, gdzie zimą można najciekawiej spędzić czas.
Gdy bywam na wyjeździe - zawsze kieruję się do księgarni i do informacji turystycznej. Z księgarni często wychodzę z tomikiem poezji, natomiast w informacji turystycznej poszukuję nowości i przeglądam poradniki i przewodniki. Od jakiegoś czasu w informacji turystycznej zaszły duże zmiany. Widać wyraźnie dotacje z Unii Europejskiej i ożywioną działalność Organizacji Turystycznej. Poradniki - nie dość, że pięknie wydane, to wnikliwie i wielotematowo opracowane. Na przykładzie województwa Śląskiego przedstawię kilka nowości z różnych dziedzin. Są przewodniki po Śląsku, od gór po Jurę, "Nowe obiekty Szlaku Zabytków Techniki województwa śląskiego", informacja o lecie w Beskidach, dokładnie rozpracowane trasy rowerowe w danej miejscowości czy regionie, przewodnik po zamkach, kalendarium wydarzeń różnych miast, i jeszcze wiele innych. Jest nawet świetnie wydany poradnik "Śląskie z dzieckiem na pogodę i niepogodę". Autorką jest pani Anna Dudzińska, mama Mikołajka i Michała, więc książeczka jest wiarygodna, bo oparta na praktycznych doświadczeniach. Jest to nie tylko przewodnik, ale i zbiór baśni, kolorowanek i łamigłówek i ...doskonała promocja regionu.
Na Śląsku wydawnictwa promuje Program Regionalny Śląskie. Pozytywna Energia wraz z Europejskim Funduszem Rozwoju Regionalnego. Myślę, że w innych regionach jest podobnie. Trzeba tylko poszukać i dotrzeć do informacji, nie opierać się tylko na wiadomościach z Internetu i wskazówce GPS-u. Majka47
Teraz przewodniki są coraz ciekawsze.
OdpowiedzUsuńI bardzo dobrze, bo przybliżają różne regiony Polski i zwiedzani jest łatwiejsze i ciekawsze.
Hej Majko!
OdpowiedzUsuńJa właśni jutro mam kupić przewodnik po Polsce i album z fotkami. Dla Violki z Amsterdamu.
Już namierzyłem co kupię:)
W 1974 roku kupiłem przewodnik po Bułgarii:)
I dzięki niemu zwiedzaliśmy Bułgarię . Morze Czarne i góry Riła:) Ale był czarno-biały.
Teraz są piękne kolorowe.
Pozdrawiam w weekend.
Vojtek
Kiedyś, zwiedzałem różne zakątki świata. Łaziłem po górach z plecakiem, zdobywając Górskie Odznaki Turystyczne. Nazbierałem więc stos rozmaitych map i przewodników. Zajmują teraz dwie półki, bezużyteczne i nieaktualne.
OdpowiedzUsuńOdkurzam je z sentymentem, bo jakoś przykro jest mi na myśl, że mógłbym je wyrzucić...
Mam nawet stary atlas - wówczas rarytas i trudny do zdobycia, rozumiem więc ten sentyment.
OdpowiedzUsuńNie tylko przewodniki, ale same szlaki turystyczne nam pięknieją, choć w tej dziedzinie jeszcze wiele do zrobienia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ahoj!
na gps bym się w ogóle nie opierała można wyjechać nie tam gdzie się planowało
OdpowiedzUsuńj